Spalinki raczej mnie nie interesują bo po prostu lubię napęd elektryczny i mam do niego i jakąś wiedzę i infrastrukturę w postaci ładowarek zasilaczy itp. Waverider apache ni w ząb mi się nie podoba jako łódka. Ja modele od tego roku buduję dla frajdy bo się nam liga elektryczna posypała i dlatego model ma być duży i tyle. Kadłub to kadłub, napęd już nie ma znaczenia bo dzisiejsze napędy elektryczne dają pole manewru. Niemniej przyjadę do Ślesina i chętnie pooglądam Wasze model w akcji.