pozwolę sobie tutaj napisać ..bo tu Tomek zadał dobre pytanie
Zaczne jednak od podziekowania koledze Romanowi, że zechcial przedstawić orientacyjne koszty. Ja wprawdzie znam je dobrze, ale chciałem aby wyszło to od "standarciarza"
Zacznę od początku
Parę lat temu jak powstawala klasa standart, jej załozeniem było ułatwienie startu młodym , poprzez ograniczenie kosztów łodki, nauke plywania etc. W tamtym czasie byłem jej zwolenikiem, z czasem zrozumialem, ze szczególnie po tym jak braklo Bogdana, że klasa traci swój sens istnienia.
Klasa miałaby sens, jesli byłaby znormalizowana np jak w autkach a tymczasem mamy wyścig zbrojen, mamy zawodników którzy startują rownoczesnie w klasach wyczynowych ..chyba nie o to chodziło
Co robią seniorzy malo mnie obchodzi,
Co robią juniorzy, pewnie z przyzwyczajenia jeszcze mnie obchodzi /może juz nie powinno/
W tej chwili, następne pokolenie po Franku, Krzysku, Agacie, Weronice, Karolu...to młodzi od was i chyba z Blachowni. Ale aby oni w wieku lat 16-18 mogli potrzymać tradycję powinni już teraz plywać....no właśnie ..w standartach ?
Pływać wokól bojek to mogą nauczyć się na treningu, oni muszą plywać z ludzmi. Gdyby choć łączono juniorow z seniorami, a najlepiej gdyby pływali z junior 3.5, przynajmniej czegoś by sie uczyli od asiorów. I ma to sens, doskonałym przykladem jest Lukasz, który ze dwa lata pływał standartem w juniorach i jest mistrzem swiata. Gdyby wtedy plywał prawie sam w standartach, miałby dwa lata w plecy i pewnie nie byłby mistrzem swiata. Tak wiec nic nie stoi na przeszkodzie aby pływac standartem w 3.5, co najwyzej klasyfikować ich osobno. Zaraz ktoś powie że standart wolniejszy, v-ką też można plywać na pól gazu , ale najważniejsze jest to że każdą 3,5-ką młodemu popłynie się lepiej jak standartem, bo dłuższy, każda 3.5-ka będzie prostrza w regulacji ,bo mozna wlać 10% nitra a i silnik asp czy novarossi nawet 3-portowy starczy. Tak naprawdę różnica w cenie miedzy tymi łodkami sprowadza się do kosztow 10% nitra i przekladni. Proszę sobie policzyć ile to wynosi. A frajda z. pływania i sens takiego plywania jest zupełnie inny. Proszę też pamietać o koszcie zmiany klasy, za rok, dwa trzeba będzie pozbyć się standarta i od nowa budować...i wtedy jak poplyniecie, zrozumiecie dlaczego straciliście czas.
Koszty w klasie wyczynowej zaczynają gdy zaczynacie myśleć o kadrze ,o MS, a jeśli któryś z chłopaków zmieni zdanie, to poprostu nie wybuduje kolejnej lódki, tej drogiej na MS
I jeszcze kwestia budować czy kupić, jak ktoś zaczyna. Niedawno publicznie na forum powstawało O15 Traksia ..zapytajcie się go czy mimo pomocy na forum wszystko co kupil było mu niezbędne? Okaże się że nie, i to jest normalne, bo w trakcie budowy zmienia się czasem i koncepcję i sposób budowy. Kupując lódkę gotową ale nie zajechaną tak naprawdę oszczędzacie czas i kasę i dostajesz rozwiązania mniej lub bardziej sprawdzone. Zaraz ktoś napisze, że budowanie to frajda...oczywiście sam to wiem, tylko trzeba wiedzieć co się chce, trzeba choć trochę popływać aby wiedzieć o co w tym chodzi. Zresztą który junior sam zbudowal lodkę, czasy budowania po modelarniach mineły/fajny filmik, ale widać kto buduje/, tak samo jak budowanie z drewna. Który z tych " obrońców drewna" jeżdzi do pracy syreną bosto ? Drewno jest dobre ...na emeryturze
Podsumowując koszty, napiszę tak, jakiś czas temu sprzedawałem lódkę 3.5.Za lodke kompletną tylko bez odbiornika, z dwioma silnikami cmb valvola na stanie chciałem 1200, za lódkę która w swoich ostatnich zawodach wykręciła 5 czas w 3.5 junior+senior/, a pewnie byłoby lepiej gdyby ktoryś z nas ja lub Piotrek zmienił zepsuty zbiornik wyrównawczy. Staneliśmy na starcie tylko z szacunku dla innych zawodników. I jak się to ma do kosztów standarta? Zdobycie formy" na wyprawkę " od modelarni ale do klasy 3.5 też nie stanowi problemu, a koszt zrobionej z niej skorupy to 30 zł wiecej w szkle i zywicy ?
żebyśmy się żle nie zrozumieli, bardzo mnie cieszy że są młodzi adepci, ze komuś się chce budować łodeczki i plywać, tylko "marnujecie czas i kasę " na klasę która specjalnie niczego nie nauczy, bo jeśli będą plywać w kilkoro i szukać się po trasie, to raczej napewno niczego specjalnego się nie naucza.
jedyny jej plus to puchary, dzieciaki je lubią dostawać