to może zamiast napisów na filmiku napiszę tutaj.
laminowanie odbyło się w nieco przyspieszonym trybie ponieważ mieliśmy mało czasu a i forma była pożyczona więc baliśmy się ją zepsuć kombinując przy separatorach. krótko:
KOSZTY
wymienione niżej materiały materiały wystarczyły spokojnie na cztery kadłuby i jeszcze nam zostało mnóstwo wosku i tkaniny na jeden kadłub.
- Separujacy wosk podstawowy pod PVA /R+G/ 165 115 (520) - 0.50 l - cena z Vat-em: 27,22 zł
- Separator PVA - do nanoszenia pędzlem (124) - 0.50 l - Cena z Vat-em: 20,60 zł
- Szklana tkanina 23g/m2 - specjalna oferta (29) - 4.00 m2 - Cena z Vat-em: 51,46 zł
- Szklana tkanina 163 g/m2 splot skośny (33) - 12.00 m2 - Cena z Vat-em: 103,38 zł
- Epoksydowa żywica LH 160 (154) - Cena z Vat-em: 55,37 zł
- Utwardzacz H 147 HAVEL (157) - 0.50 kg - Cena z Vat-em: 41,06 zł
WYKONANIE
Laminowanie rozpoczęliśmy od przygotowania formy - najpierw zmycie starych brudów i pozostałości, pomocne są listewki do skrobania resztek żywicy, potem odtłuszczenie formy i uzupełnienie ubytków szpachlówka samochodową. Następnie dwukrotne nanoszenie wosku bawełnianą szmatką - najpierw jedna warstwa, odczekanie aż wyschnie, potem druga, odczekanie i polerowanie bawełnianą szmatką. Następnie poszły dwie warstwy PVA. Nie wiem czy to dobrze czy źle że taka była kolejność ale zależało nam na czasie i nie chcieliśmy schrzanić pożyczonej formy. Po wszystkim już stwierdziliśmy, że gdy chcemy wyjąć kilka kadłubów nie powtarzając całej ceremonii separowania to należy zacząć raczej od wysmarowania formy PVA a potem nanosić wosk, który spowoduje, że wyjmowana wypraska nie porwie warstwy PVA, która będzie cały czas przyklejona do (odtłuszczonej!) formy.
Gdy forma jest przygotowana należy przyciąć tkaninę. Jak widać użyliśmy tej o splocie skośnym, która lepiej się układa (ale też lepiej się odkształca co może być irytujące czasami
Jako pierwszą warstwę dajemy 23 g/m2. Wcześniej wszelkie redany i inne trudne miejsca wypełniamy żywicą wymieszaną z odrobiną aerosilu żeby nie płynęła. Najlepiej jakby taki niby-żelkot miał szansę zżelować zanim zaczniemy kłaść szkło, ale my mu takiej szansy nie daliśmy z powodu pośpiechu... w redany oraz na krawędziach układamy rowing szklany w celu wzmocnienia ich a także wygładzenia ostrych kształtów w których tkanina mogłaby wstawać. na to wszystko dajemy pierwszą warstwę tkaniny. ważne jest aby żywicę rozrabiać małymi porcjami - zasada jest taka - tyle gramów żywicy ile gramów waży tkanina, którą mamy zamiar przesączyć. żywicę rozrabiamy w niskich ale szerokich naczyniach - wtedy wolniej żeluje. Należy tutaj uważać, bo rozrobiona dokładnie żywica po czterdziestu minutach nie nadaje się do laminowania - zaczyna być lepka i tkanina wstaje za pędzlem! Następnie położyliśmy 3 warstwy 160g/m2. Tak jak napisałem - spieszyliśmy się bardzo więc nie czekaliśmy aż podeschną wstępne wzmocnienia z żywicy ani pierwsza warstwa tkaniny a to nie dobrze bo tworzą się pęcherzyki i kadłub wymaga lekkich poprawek. Najlepiej poczekać z laminowaniem drugiej warstwy aż pierwsza będzie na tyle twarda że nie będzie się odklejać. Jeśli mamy problem ze zbyt gęsta żywicą możemy śmiało ją rozcieńczyć - śmiało można do rozrobionej żywicy dać z 5% rozpuszczalnika nitro czy nawet metanolu jak ktoś ma czysty.
Pierwszy raz używaliśmy żywicy Havla i muszę przyznać, że jest o wiele lepsza niż epidian 52 - przejrzystość i lepkość a także sposób rozrabiania i brak zapachu.
Kadłub należy wyjmować z formy po 3 dobach bo po takim czasie w naszym przypadku laminat stał się "dźwięczący".
R. Grzybowski
____________________________________
Wrzesiński Klub Sportów Modelarskich "IKAR"