--woda doprowadzona do tych jak je nazwałeś ''koryt''-z których korzystają harcerze na obozach żeglarskich była chyba wygodniej niż polewanie się z węża ale o gustach nie będę dyskutował
-prysznice były dla wszystkich którzy chcieli z nich skorzystać w hoteliku OSIR-u 10-min spacerkiem wystarczało zapytać ale po co lepiej dowalić
-parking /gdybyś uważnie się rozejrzał dookoła był po przebudowie więc nie jest stary/może rzeczywiście nie jest najlepszym miejscem do rozbijania
namiotów ale na innych zawodach a to toniesz w błocie a to namiot zaleje ci namiot woda i jest ok.Termin w jakim organizowaliśmy zawody zmusił nas do takiej lokalizacji .Większość Kolegów jest zdania przynajmniej tak piszą że wystarcz im woda kawałek trawnika i są zawody.W tym kontekście twoja wypowiedz jest co najmniej dziwna
ja nie piję do opłat startowych.rozumiałbym powód do narzekania, gdyby imprezy były komercyjne ale płacąc startowe 25 zł za dziecko nawet przez myśl by mi nie przesżło marudzić
Adrian POL-484 napisał(a):A junior to inny zawodnik niż senior ?? Koszty są takie same .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 146 gości