Strona 2 z 4

Re: Numer transpondera na modelu

PostNapisane: 11 wrz 2013, 22:45
przez MARKO52
Zawsze była mozliwość sprawdzenia działania transpondera , jeżeli ktoś chciał to wykonać.

Jeżeli niektórzy zawodnicy nie sprawdzają co jest napisane na listach startowych (dobrze czy źle) , to nie zmusimy aby fizycznie zawodnicy
sprawdzali poprawność działania transpondera.
Każdemu zawodnikowi powinno zależeć , aby jego transponder działał dobrze i antena zawieszona nad wodą odbierała prawidłowe wysokie sygnały.
Musimy pamiętać że transpondery zostały zaprojektowane do modeli samochodów (nie do łódek) gdzie odległość transpondera od anteny jest ok max 10 cm a sygnały odbierane przez dekoder mają wartość ok 140-160.
Antena dla modeli łódek jest zawieszona nad wodą na wysokości ok 40 cm a odbierane sygnały ok 90.
Na przykładzie Tomka sygnał odbierany to 36-38 po zmianach 70-72 (plexi 3 mm tłumi sygnał o ok 3-4 wykonywałem testy).

Meniu jak będziesz prowadził liczenie to zobaczysz , że nie jest to dobre klikać w klawiaturę przez okres 20-30 minut co nigdy nie odpowiada prawdzie , jeżeli chodzi o czas przejazdu pod anteną. Ty przychodziłeś i pytałeś czy masz dobry sygnał. Wielu osobom mówiłem ,że mają niski sygnał ( niektórzy poprawili miejsce montażu ) i spotykałem odpowiedź "przecież kupiłem nowy transponder - to musi działać ok".
Wspomnę także o przypadkach ,kiedy zawodnik nie podpinał transpondera do zasilania twierdząc ,że ma zamontowany transponder.

TRANSPONDERY WYSYŁAJĄ SYGNAŁ , ALE NIE SĄ TO STAŁE WARTOŚCI (ZALEŻNE OD SZTUKI). DLATEGO KAŻDY ZAWODNIK POWINIEN ZADBAĆ ABY JEGO TRANSPONDER BYŁ PRAWIDŁOWO ZAMONTOWANY A SYGNAŁ BYŁ TAK SILNY JAK TO MOŻLIWE. PISAŁEM NA TEN TEMAT .

Cieszę się z mojej decyzji na temat prowadzenia liczenia okrążeń na zawodach.
Pozdrawiam
Marek Walczak

Re: Numer transpondera na modelu

PostNapisane: 12 wrz 2013, 5:53
przez mountain454
Wszyscy po trochu mają rację. Ale na M.Ś. jak transponder przestaje działać to podchodzi sędzia startowy zgłasza zawodnikowi problem i na tym koniec. Nikt nikogo z wody nie wyrzuca. Okrążenia są liczone dalej i bieg trwa. Pewny jestem mojej wypowiedzi bo na Węgrzech tą sytuację przerabiałem osobiście. Po to jest potrzebny system "ręczny" właśnie w takich przypadkach. S.G.

Re: Numer transpondera na modelu

PostNapisane: 12 wrz 2013, 9:39
przez tomostr
meniu napisał(a):Nie wiem jak rozwiązać ten problem ale sądzę, że nie w taki sposób aby zawodnik musiał spływać , sprawdzamy , że AMB jest dobzre podłączone to puszczamy zawodnika dalej i liczymy mu ręcznie kółka a on i tak już ma bieg poprzez spłynięcie do pomostu zepsuty.
Meniu

Meniu ale to tak właśnie było, spłynąłem, sprawdziłem że działa, Marek powiedział "płyn dalej".
Moim zdaniem tak właśnie powinno być, jeżeli nie będzie obowiązku spłynięcia to połowa modeli bedzie pływała bez sprawnego transpordera.

Poliwęglan 5mm wycina sygnał do zera, nie wiem jaki wpływ na działanie AMB ma węglowy kadłub i to że puszeczka na transponder jest aluminiowa. Sygnał wrócił dopiero jak wytoczyłem poliwęglan do ścianki 1,5mm i podłożyłem silikon pod moduł dociskając go do klapki. Problem z pewnością nie leżał po stronie AMB, sprawdzaliśmy na dwóch modułach starym i nowym na których pływamy z Maćkiem cały rok.
Markowi dziękuje za pomoc i sprawdzenie sygnału.
pozdrawiam Tomasz Ostowski

Re: Numer transpondera na modelu

PostNapisane: 12 wrz 2013, 18:35
przez wiwaldi
Panie Marku pisze pan. Musimy pamiętać że transpondery zostały zaprojektowane do modeli samochodów (nie do łódek) gdzie odległość transpondera od anteny jest ok max 10 cm a sygnały odbierane przez dekoder mają wartość ok 140-160.
Antena dla modeli łódek jest zawieszona nad wodą na wysokości ok 40 cm a odbierane sygnały ok 90.
Na przykładzie Tomka sygnał odbierany to 36-38 po zmianach 70-72 (plexi 3 mm tłumi sygnał o ok 3-4 wykonywałem testy). A więc system nie jest doskonały. Pisze pan też . Meniu jak będziesz prowadził liczenie to zobaczysz , że nie jest to dobre klikać w klawiaturę przez okres 20-30 minut co nigdy nie odpowiada prawdzie , jeżeli chodzi o czas przejazdu pod anteną. W związku z tym mam pytanie czy system liczenia ręcznego jest konieczny czy nie . A jak jest za granicą . Kol. S.G. już się wypowiedział że jednak jest inaczej , Koledzy jadą po 400 km . na zawody a tu spotyka ich niespodzianka bo sędzia nakazuje im spłynąć bo system nie liczy. Koledzy każdego z Was to może dotknąć uważam że skoro organizator musi zapewnić osoby do liczenia ręcznego, sprawę można wyjaśnić po zakończeniu biegu.

Waldek

Re: Numer transpondera na modelu

PostNapisane: 12 wrz 2013, 20:29
przez marek żebrowski
pozwole sobie zabrać głos ,jest takie powiedzenie albo rybka albo pipka , albo amb albo ręczne liczenie . nie miałem przyjemności pływać z amb ale wydaje mi się że własciwy sposób zamocowania i umiejscowienia w modelu to podstawa dobrego działania sytemu i jeśli brak tych warunków to problem zawodnika że mu nie zlicza okrażeń . transponder jest z tego co widziałem szczelnie zamknięty i nie musi być zakrywany poliwęglanem , ale może się myle . pozdrawiam marek

Re: Numer transpondera na modelu

PostNapisane: 12 wrz 2013, 22:09
przez meniu
Dzięki Marek za wypowiedź i Staszek.

Panowie jak widać grubośc plexi ma duże znaczenie i wysokość zamocowania AMB w łódce. Tyle w tym temacie.
Meniu

Re: Numer transpondera na modelu

PostNapisane: 13 wrz 2013, 7:16
przez Tomasz Kasznia
Witam !!
Jestem w stanie zrozumieć, kiedy ktoś zrobił nowy model, nie jest pewien czy transponder zadziała ,sprawdza to .
Ale kiedy startujemy modelem który przez cały sezon działał bez zarzutu (Transponder liczy) i okazuje się że tym razem nie liczy,to jesteśmy lekko zaskoczeni, do tego bieg zepsuty bo sędzie nakazuje zjechać do pomostu w celu poprawienia . Po takim zabiegu jedziemy dalej ( transponder zamontowany prawidłowo i działa ) , dochodzimy do wniosku ,że na tych zawodach poziom szumów jest wysoki i tu jest powód problemów.
Na następnych zawodach działa i liczy (szumy na niższym poziomie)

Bieg zepsuty ,i w takich przypadkach powinno się liczyć ręcznie,a winnych ustalać po biegu.(np zabrać okrążenie za zaniedbanie,co zdyscyplinuje zawodnika na przyszłość) aktualnie najpierw jest kara a potem zastanawiamy się czy był winien.

Pozdrawiam

Re: Numer transpondera na modelu

PostNapisane: 13 wrz 2013, 7:21
przez tomostr
marek żebrowski napisał(a):pozwole sobie zabrać głos ,jest takie powiedzenie albo rybka albo pipka , albo amb albo ręczne liczenie . nie miałem przyjemności pływać z amb ale wydaje mi się że własciwy sposób zamocowania i umiejscowienia w modelu to podstawa dobrego działania sytemu i jeśli brak tych warunków to problem zawodnika że mu nie zlicza okrażeń . transponder jest z tego co widziałem szczelnie zamknięty i nie musi być zakrywany poliwęglanem , ale może się myle . pozdrawiam marek

Marek, w moim przypadku już bardziej profi się nie dało, frezowany na cnc pojemniczek, wklejony w lewą burtę zakręcony pokrywką z oringiem trzema śrubkami. :D ale nie przewidziałem, że 5mm poliwęglanu to za dużo
tomek

Re: Numer transpondera na modelu

PostNapisane: 13 wrz 2013, 8:16
przez Adrian POL-484
Tomek ja mam poliwęglan 5mm od 4 lat i nigdy nie miałem problemów z AMB ani w Polsce ani za granicą. Coś innego musi Ci dodatkowo zakłócać

Re: Numer transpondera na modelu

PostNapisane: 13 wrz 2013, 8:40
przez meniu
To Panowie co może zakłócać?

Proszę napiszcie na ilu celach albo jakie napięcie zasilające macie w odbiornikach. Może tutaj jest przyczyna słabszego sygnału.
Ja jeżdżę na 5 celach NiMh więc nie ma problemu.

Meniu