Moje 5 groszy:
antena w pasmie 2.4 ma dlugosc okolo 3cm, a jak jest kabelek wydluzajacy to miesci sie ona na jego koncowce. Dwie anteny potrzebne dla modeli lotniczych aby sygnal nie zanikal jak jedna z nich "patrzy" na nadajnik. W tanich aparaturach te 2 anteny sa cyklicznie dolaczane do odbiornika, w drozszych zabudowyje sie 2 samodzielne odbiorniki w jednym korpusie co znacznie zwieksza niezawodnosc (przeciez odbiornik to scalak 3x3mm!) W wyscigu plaskim (surface) uzywa sie odbiornikow z jedna antena ustawiona pionowo. Tak samo musi byc ustawiona antena w nadajniku i zasieg bedzie maksymalny. Jak uzywamy aparatury lotniczej (a my to najczesciej, bo ma 6 i wiecej kanalow) warto zadzialac obie anteny, czyli ustawic ich pionowo, ja wkladam ich do tej samej rurki plastykowej.
Dla zwolennikow robienia akrobacji, radzil bym jednak ustawic anteny pod katem prostopadlym...