Forum FSR Polska

Oj tak. Trafiłeś Meniu w sam środek. Zwłaszcza ubiegły rok.S.G.

a ja wiem kto sobie szczególnie stasia stateczki upodobał

Stateczki stateczkami. Ale pudełko ze szrotem silnikowym ledwo się domyka. S.G.

ale o kazdym małym szrocie możesz opowiedzieć mrożącą krew w żyłach opowieść o ucieczce i pościgu, o przesuwaniu granic

AdamM napisał(a):ale o kazdym małym szrocie możesz opowiedzieć mrożącą krew w żyłach opowieść o ucieczce i pościgu, o przesuwaniu granic

Nie musi opowiadać, przecież już niedługo zawody bedą więc dokończ sam....

Meniu

rozumiem, że mi jako nowicjuszowi w tej klasie nie wypada nie przelecieć po Staśku, to takie wkupne ...

oczywiście.

Ty Krzysiu jedna wpadkę już zaliczyłeś. Myślę że jak na razie wystarczy. Ale skoro czujesz się taki mocny (po naprawie) to spróbuj się z kolegami z Tychów. Oni mają odpowiednie sprzęty. Ja wymiękam. S.G..

gdzies czytałem ,ze na w Tychach używacie do laminowania LH145 z H146.
dlaczego akurat tej ? pewniejsza powinna być LH160. A jeśli LH 145, to czy korzystaliście z utwardzaczy o mniejszym czasie żelowania. Zastanawiam się , bo szykuję sie do zamówienia u Havla a chciałbym kupić cos tańszego /i dobrego/ niż ulubiona do tej pory L285. Czy LH145 ma odpowiednią gęstość do laminowania?

Jeżeli dobrze pamiętam to Lh160 od Lh145 różni tylko że 160 posiada certyfikat do użytku w lotnictwie a 145 tego certyfikatu nie posiada. Pogadaj o tym z Krzysiem Mijasem.